Miejsce, w którym spędzamy większość swojego życia - nasza praca - warto pomyśleć co zrobić, żeby nie była dla nas stresująca.
Najważniejszą rzeczą jest odpowiedź na pytanie
,,dlaczego tak naprawdę tu pracujemy?", czy pracujemy:
- wyłącznie dla pieniędzy,
- bo lubimy to robić,
- bo nic lepszego nie było,
- bo jest to kolejny szczebel w karierze.
Kiedy odpowiemy sobie na pytanie rzetelnie i szczerze, łatwiej będzie nam odnaleźć się w pracy i przystosować do obowiązujących w niej reguł. Jeżeli w naszym obrachunku zysków i strat przeważają te pierwsze zdecydujmy się na zmianę pracy. Zajęcie, którego nie lubimy, które nas meczy, denerwuje, nudzi jest jak nieudane małżeństwo - odbiera ochotę do życia. Natomiast jeśli przeważają plusy
zróbmy wszystko, żeby pracowało się lepiej.
- Po pierwsze bądźmy uprzejmi. Pamiętajmy o tym, żeby do pracy przechodzić z uśmiechem na twarzy, zostawiając swoje prywatne problemy i zmartwienia w domu. Praca nie może być miejscem odreagowywania stresu. Wyobraźmy sobie co by było gdyby każdy na swój sposób odreagowywałby emocje w pracy: niektórzy cały czas by krzyczeli, inni płakali, jeszcze inni do nikogo by się nie odzywali. Nie byłoby to miłe miejsce dla nikogo.
Każdemu jednak zdarzy się zachować w pracy niegrzecznie, zareagować za gwałtownie, powiedzieć za dużo. Nie ma sensu udawać później, że nic się nie stało, albo unikać tej osoby. Powiedzmy po prostu ,,przepraszam".
- Po drugie pamiętajmy, że zaczynając prace wchodzimy do zespołu i musimy w nim zacząć funkcjonować. Nie dzieje się to tak od razu. Nas musi zaakceptować grupa, a my ją. Nie
przyspieszajmy tego procesu na siłę. Nie starajmy się na siłę zaprzyjaźnić, nie do nas należy inicjatywa przejścia na ,,ty" z nowymi kolegami, ale do nich. Pamiętajmy o jeszcze jednej sprawie. Na początku pracy staramy się zawsze wypaść jak najlepiej, zabłysnąć. To bardzo dobrze, ale nie przesadzajmy z dawaniem rad i pouczaniem. Natomiast jeśli uznamy za słuszne kogoś skrytykować, skoncentrujmy się na sytuacji, a nie na osobie.
- Bardzo ważne jest również byśmy potrafili przedstawiać swoje zdanie. Nie jest wyjściem zawsze przyklaskiwać współpracownikom lub zawsze oponować. Ważne natomiast są sposoby przedstawiania swoich propozycji. Starajmy się zawsze przedstawiać solidne argumenty popierające nasze zdanie. Dobrze jeśli silniejsze podajemy na początku, słabsze na końcu. Warto przygotować się do takich rozmów również pod kątem naszego zachowania. Podczas rozmowy powinniśmy panować nad sobą, Jeżeli czujemy, że zaczyna nas ponosić zróbmy herbatę, lub powiedzmy, że potrzebujemy oddechu i dokończymy rozmowę jutro.
Często zdarza się, że jakieś drobne sprawy nas irytują i zatruwają życie. Warto je wyjaśnić, a nie udawać, że wszystko jest w porządku. Czasem rozwiązanie tych kilku ,,problemików" oczyszcza atmosferę i powoduje, ze praca staje się zupełną przyjemnością.
- Kolejną rzeczą są nasze kontakty z szefem. Nie ,,sprzedawajmy" mu cudzych pomysłów, nie donośmy i nie wyrywajmy się do wykonywania zadań, których nie potrafimy zrobić. Natomiast sumiennie spełniajmy swoje obowiązki. Jednocześnie pozbądźmy się zazdrości jeżeli ktoś inny zasłużenie awansuje. Złóżmy mu gratulacje i zamiast rozsiewać plotki na jego temat spróbujmy przeanalizować co przyczyniło się do jego sukcesu i wyciągnijmy wnioski na przyszłość. Takie zachowanie da nam
szacunek zarówno szefa jak i naszych współpracowników. Tym samym wytworzy wokół nas przyjazną atmosferę ułatwiającą prace i sprawiającą, że będziemy do niej szli z przyjemnością.
Autor: Agnieszka Zielonka-Sujkowska
Ośrodek Psychologiczno-pedagogiczny RAZEM