Powrót | 1 strona Forum | Zarządzanie | Eksport | Linki | Autorzy Kontakt Szukaj |
|
Konkurencyjność MŚP. |
Możliwości międzynarodowej współpracy MŚP - przykład Szwecji |
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa mają szansę wejścia na szwedzki rynek, gdyż współpracą gospodarczą pomiędzy Polską i Szwecją jest zainteresowany szwedzki rząd. Wiele polskich przedsiębiorstw ma już ofertę na europejskim poziomie, nie wychodzą z nią jednak poza krajowy rynek, a to błąd przekonywali specjaliści od polsko-szwedzkich kontaktów gospodarczych. Szwedzi słyną z tego, że nie zdradzają partnerów gospodarczych. Jeśli komuś zależy na długoterminowych kontraktach i stabilności firmy, powinien w Szwecji poszukać partnera.
Szwedzkie małe i średnie przedsiębiorstwa były do niedawna ściśle związane, jako podwykonawcy, z dużymi koncernami. Przed 10 laty szwedzkie koncerny zrezygnowały w dużym stopniu z tej współpracy z powodu wysokich kosztów i zaczęły szukać podwykonawców w innych krajach. Wielkie koncerny zatrudniają poza Szwecją 90 proc. pracowników. Większość produkcji ma miejsce poza granicami tego kraju.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa z racji swej bliskości geograficznej, profesjonalnej oferty handlowej oraz konkurencyjnych cen są w stanie nawiązać skuteczną walkę o pozyskanie kontrahentów w tymże kraju Unii Europejskiej. Szwedzkie małe i średnie firmy, pozostawione niejako same sobie, zaczynają szukać kontrahentów poza krajem. Istnieje więc szansa nawiązania współpracy przez polskie małe i średnie przedsiębiorstwa zarówno ze swoimi odpowiednikami w Szwecji jak i dużymi szwedzkimi firmami.
Głównym partnerem gospodarczym dla Szwecji są kraje wysoko rozwinięte. Na kraje Europy Środkowej i Wschodniej przypada zaledwie 8 - 9 proc. obrotów handlowych. Pierwsze miejsce w kontaktach gospodarczych wśród państw naszego regionu zajmuje Polska. Szwedzi zainteresowani są naszym krajem głównie w kontekście naszego wejścia do Unii Europejskiej. Na Polskę przypada 1,5 proc. obrotów handlowych Szwecji. W ubiegłym roku miały one wartość ok. 2 mld USD.
Tymczasem atrakcyjny dla polskich przedsiębiorstw może być tamtejszy rynek usług, budownictwa i wszystkich gałęzi wytwórczości związanej z pracochłonną ręczną produkcją. Szwedzi poszukują też podwykonawców do produkcji na potrzeby ochrony środowiska, a nawet dla przemysłu motoryzacyjnego . Problemem małych i średnich w zdobywaniu zachodnich rynków, wpływającym ujemnie na ich konkurencyjność, może być jednak brak własnych wyspecjalizowanych kadr handlowych oraz marketingowych. Następstwem tego jest brak znajomości języków oraz odpowiednich przepisów krajowych lub wspólnotowych.
Polskich firm sektora MSP, które startują w przetargach na zamówienia publiczne w krajach Unii Europejskiej oraz takich, które te zamówienia wykonują nie jest zbyt wiele. Powodów jest kilka. Po pierwsze dlatego, że wciąż wśród przedsiębiorców panuje zbyt mała wiedza o tym, że w ogóle można brać w nich udział. Po drugie, firmy te nie dysponują odpowiednim zapleczem, mają ogromne trudności związane z wypełnieniem wszystkich dokumentów niezbędnych do tego, aby w takim przetargu wystartować. Dokumenty te muszą być wypełnione w ojczystym języku państwa zamawiającego. W tym języku odbywa się również cała procedura przetargowa.
Po trzecie, co jest problemem najistotniejszym, art. 67 układu stowarzyszeniowego ze Wspólnotami Europejskimi, gwarantujący dostęp polskich przedsiębiorstw do przetargów publicznych w UE nie uchyla przepisów dotyczących warunków zatrudnienia w poszczególnych krajach. Dlatego np. w Niemczech polskie firmy muszą uzyskać zezwolenie na pracę dla osób zatrudnionych przy wykonaniu zlecenia. Poza tym wynagrodzenie płacone tym pracownikom musi być takie, jakie obowiązuje w danej branży i zostało wynegocjowane przez tamtejsze związki zawodowe.
Trudności te nie wynikają z przepisów o zamówieniach publicznych. Formalnie nie ma możliwości, aby państwa UE stosowały jakąkolwiek dyskryminację w stosunku do przedsiębiorców polskich. Są one zobowiązane do traktowania ich na równi z rodzimymi firmami. Faktem jednak jest, że większość krajów Unii Europejskiej utrudniają dostęp przedsiębiorstwom spoza Unii do swojego rynku. Protekcjonistyczna polityka dotyczy przeważnie zatrudnienia. Unia boi się napływu tańszej siły roboczej. Wiadomo, że właśnie koszty pracy w dużym stopniu wpływają na konkurencyjność firm. Dlatego polskie przedsiębiorstwa w wielu przypadkach mogą być bardziej konkurencyjne w stosunku do partnerów zachodnich .
Wyjątkiem od tej reguły wydaje się być Szwecja. Nawiązanie kontaktów ze Szwedami nie jest aż tak trudne, gdyż mają świetnie zorganizowany rynek i są przyzwyczajeni do współpracy z małymi i średnimi przedsiębiorstwami na zasadzie podwykonawstwa. Organizowane są tam specjalistyczne targi dla podwykonawców. Do potencjalnego kontrahenta można dotrzeć poprzez organizacje gospodarcze, które mają wieloletnie tradycje i specjalizują się w kojarzeniu partnerów gospodarczych.
Autor: Przemysław Łukasik
1 strona Powrót Góra strony Napisz do nas |