|
W swoim wystąpieniu pani Wisława Szymborska podzieliła ludzi na tych "co wiedzą" i tych którym towarzyszy bezustanne "nie wiem". Pozwolę sobie zacytować charakterystyki obu grup osób.
"Wiedzą, a to co wiedza wystarcza im raz na zawsze. Niczego ponad to nie są ciekawi, bo to mogłoby osłabić siłę ich argumentów. A wszelka wiedza, która nie wyłania nowych pytań staje się w szybkim czasie martwą, traci temperaturę sprzyjającą życiu. {...} Dlatego tak wysoko sobie cenię dwa małe słowa "nie wiem".
"Przychodziła chwila, kiedy poeta zamykał za sobą drzwi, zrzucał z siebie wszystkie te peleryny, błyskotki i inne poetyczne akcesoria i stawał w ciszy, w oczekiwaniu na samego siebie, nad nie napisaną jeszcze kartką papieru. Bo tak naprawdę tylko to się liczy. {...}
Natchnienie nie jest wyłącznym przywilejem poetów czy artystów w ogólności. Jest, była, zawsze będzie pewna grupa ludzi, których natchnienie nawiedza. To Ci wszyscy, którzy świadomie wybierają sobie pracę i wykonują ją z zamiłowaniem i wyobraźnią. Bywają tacy lekarze, bywają tacy pedagodzy, bywają tacy ogrodnicy i jeszcze setka innych zawodów. Ich praca może być bezustanną przygodą, jeśli tylko potrafią w niej dostrzec coraz to nowe wyzwania. Pomimo trudów i porażek ich ciekawość nie stygnie. Z każdego rozwiązanego doświadczenia wyfruwa im rój nowych pytań.
Natchnienie czymkolwiek ono jest rodzi się z bezustannego nie wiem".
W działaniu marketingowym kreatywność jest potrzebna by obudzić naszego partnera nowymi rozwiązaniami i pomysłami.
|
|