Powrót | 1 strona Forum | Zarządzanie | Eksport | Linki | Autorzy Kontakt Szukaj |
|
Integracja gospodarcza Zachodniej Hemisfery.
|
||
W ostatnich dziesięcioleciach gospodarka światowa wkroczyła na drogę prowadzącą do zbliżenia i wzajemnego przenikania się ekonomiki krajów sąsiadujących ze sobą, znajdujących się na jednym kontynencie, od lat współpracujących ze sobą w sferze politycznej i gospodarczej.
Zachodzące od wielu lat pozytywne procesy polityczne, kulturowe i gospodarcze motywują poszczególne kraje do liberalizacji wielostronnych stosunków, do łączenia swoich sił w obliczu silniej konkurencji szybko rozwijających się krajów i grup regionalnych. Szereg problemów ekonomicznych, które nawet najbogatsze i mające silną gospodarkę kraje nie są w stanie w obecnych warunkach rozwiązywać same, motywuje je do łączenia swoich sił i możliwości. Stare wzorce uprawiania polityki gospodarczej również nie do końca sprawdzają się w czasach obecnych.
Biorąc pod uwagę fakt, że procesy integracyjne nie zawsze, ale jednak w zdecydowanej większości przypadków, przynoszą zauważalne korzyści krajom angażującym się w szerszą współpracę, czynnikami odgrywającymi główną rolę pozostają korzyści ekonomiczne i interes narodowy .
Państwa integrujące się z innymi stawiają sobie za zadanie zwiększenie efektywności funkcjonowania gospodarki tak we własnym kraju jak i w krajach należących do danej grupy, lepsze warunki wspólnego wykorzystania ograniczonych zasobów.
Aktualnie integracja nosi charakter regionalny. Tłumaczyć to można występowaniem takich czynników jak bliskość geograficzna, wieloletnie lub nawet wielowiekowe kontakty polityczne i gospodarcze, podobieństwo struktur gospodarczych, otwartość gospodarek narodowych na przyjmowanie zagranicznych inwestycji, kwestii językowych i mentalnościowych. Potrzeba integracji, łączenia możliwości i potencjału gospodarek narodowych pojawia się głównie w państwach wysokorozwiniętych, mających nasycone rynki wewnętrzne. Dla tych krajów integracja otwiera możliwości rozszerzenia rynku zbytu, łatwiejszego dostępu do zasobów i środków produkcji.
Międzynarodowa integracja gospodarcza jest logicznym i naturalnym rezultatem transnacjonalizacji procesów mikro- i makroekonomicznych.
W chwili obecnej, najbardziej zaawansowaną formą integracji gospodarczej i politycznej jest Unia Europejska. Wśród znaczących organizacji regionalnych o charakterze gospodarczym na kontynencie amerykańskim możemy wyróżnić przede wszystkim NAFTA - Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu oraz kilka porozumień regionalnych zawartych pomiędzy państwami w regionie Ameryki Centralnej i Południowej m. in.: LAFTA, CARICOM, Wspólnota Andyjska (ANDIAN GROUP), MERCOSUR, ALBA.
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia powstał plan utworzenia strefy wolnego handlu Ameryki. Pierwszym krokiem na drodze realizacji tej inicjatywy była instytucjonalizacja współpracy dwóch najbogatszych i najbardziej rozwiniętych krajów amerykańskich: Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Kanady. Gospodarki tych krajów są na tyle mocno powiązane ze sobą od wielu lat, że naturalnym continuum tego procesu staje się zawarta w dniu 2 stycznia 1988 roku Amerykańsko - Kanadyjska Umowa o Wolnym Handlu (Canada - US Free Trade Agreement). Na mocy tego porozumienia, w ciągu 10 lat między Stanami i Kanadą miały zostać zniesione cła i ograniczenia, co w praktyce miało prowadzić do powstania całkowicie wolnego handlu w tym regionie. Umowa weszła w życie 1 stycznia 1989 roku.
Zachęcony sukcesami północnych sąsiadów, szukający możliwości rozwoju i modernizacji swojej gospodarki, pozyskania kapitału z Północy, w późniejszym okresie do umowy przystąpił Meksyk. Ze swojej strony Meksyk w latach 80. odnotował realne sukcesy gospodarcze, które osiągnął m. in. dzięki restrukturyzacji gospodarki narodowej, zmniejszeniu długu zagranicznego.
Stany Zjednoczone i Kanada zainteresowane były ulokowaniem w Meksyku bezpośrednich inwestycji, ograniczeniem zjawiska nielegalnej imigracji na południu kraju poprzez tworzenie miejsc pracy na terenie Meksyku oraz podniesienie poziomu zamożności i jakości życia obywateli meksykańskich. Nie były to cele czysto altruistyczne, bowiem od wielu dziesięcioleci USA mimo angażowania dużych środków finansowych, starań, wdrażanych planów i projektów nie może powstrzymać fali nielegalnej emigracji, przestępczości (m. in. handel narkotykami) i postępującej "latynizacji" południowych stanów USA.
Północnoamerykańska Strefa Wolnego Handlu (NAFTA) pomiędzy trzema krajami została podpisana 7 października 1992 roku, w życie weszła blisko dwa lata później (po ratyfikacji przez parlamenty Kanady, Meksyku i Stanów Zjednoczonych) 1 stycznia 1994 roku.
Budowa jednolitego rynku w Europie, obawa przed coraz mocniejszą konkurencją ze strony Unii Europejskiej i Japonii, przesycenie rynku tanimi i wątpliwej pod względem jakości towarami z Chin, wzrost potęgi i znaczenia tego kraju w gospodarce światowej i wiele innych przesłanek zmobilizowały Stany Zjednoczone do zainicjowania budowy nowego bloku handlowego. Nowo powstałe porozumienie gospodarcze miało zapewnić przewodnictwo w sferze gospodarczej Stanom Zjednoczonym.
NAFTA jest jedynym w swoim rodzaju układem łączącym kraje wysokorozwinięte z krajem rozwijającym się. Poziom PKB per capita w USA jest 6,6 razy większy niż w Meksyku i 4 razy niż w Kanadzie.
Korzyści, które odnosiły w wyniku podpisania układu o NAFTA strony tego porozumienia, w głównej mierze dotyczy to USA i Kanady, zachęciło lidera procesów integracyjnych do rozszerzenia strefy wolnego handlu, a jednocześnie i rynku, dalej w kierunku Ameryki Centralnej i Południowej.
Specyfiką naszych czasów jest to, że gospodarka i kwestie ekonomiczne zaczynają odgrywać decydującą rolę w polityce państw. Obecnie walka o przywództwo i wpływy toczy się głównie w sferze gospodarczej. Niedawny kryzys finansowy uświadomił rzeczywistą rolę i znaczenie zdrowej i właściwie zarządzanej gospodarki dla stabilności krajów.
Inicjator owych procesów na kontynencie amerykańskim: Stany Zjednoczone dążą do stworzenia pod swoim przywództwem regionalnego ugrupowania o charakterze ekonomiczno - politycznym, a w ten sposób będą mogły pozyskać możliwość poszerzenia swojego rynku, pozyskania tańszej siły roboczej w regionie, przeniesienia uciążliwych dla środowiska gałęzi przemysłu do krajów posiadających mniej wymagające regulacje prawne. Poprzez posiadanie ogromnych wpływów gospodarczych USA będą w stanie kontrolować i wpływać także na sytuacje polityczną na całej zachodniej półkoli. Jest to, moim zdaniem, nowoczesna forma doktryny Monroe'a z przeniesieniem punktu ciężkości z instrumentów militarno - politycznych na gospodarcze.
Od czasów zakończenia zimnej wojny, która skupiała sporo sił, angażowała ogromne środki finansowe i zasoby ludzkie, polityka Stanów Zjednoczonych skupiła się na kwestiach gospodarczych. Upadek Związku Radzieckiego i systemy komunistycznego pozwoliło Stanom Zjednoczonym powrócić do tradycyjnej amerykańskiej koncepcji izolacjonizmu i skupienia się na najbliższym regionie amerykańskim.
W 1990 r. prezydent George Bush wystąpił z "Inicjatywą dla Ameryk", planem współpracy państw amerykańskich "od Alaski po Ziemię Ognistą". USA deklarowały chęć zacieśnienia współpracy gospodarczej z krajami Ameryki Łacińskiej, pomocy w przezwyciężeniu ich kłopotów gospodarczych, przeprowadzeniu reform społeczno - ekonomicznych.
Jak wspomniano wcześniej, wstępem do realizacji idei zjednoczenia krajów znajdujących się na zachodniej półkuli stało się porozumienie o współpracy i utworzeniu wspólnego rynku pomiędzy najbogatszymi krajami obu Ameryk a w późniejszym okresie także utworzenie rozszerzonego o Meksyk Północnoamerykańskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (NAFTA). Miało ono stać się zalążkiem, osią rozwoju integracji gospodarczej w obu Amerykach. Zapoczątkowaną przez prezydenta G.Busha politykę kontynuował Bill Clinton. Podczas Pierwszego szczytu Ameryk w Miami w grudniu 1994 r. USA podjęli rozmowy z innymi krajami Ameryki Łacińskiej i basenu Morza Karaibskiego o utworzeniu strefy wolnego handlu obejmującej wszystkie demokratyczne kraje Ameryki (bez uwzględnienia komunistycznej Kuby i należącej do Francji Gujany Francuskiej).
Podczas tej konferencji przywódcy 34 państw amerykańskich wyrazili zamiar utworzenia do 2005 r. Strefy Wolnego Handlu Ameryk ( angl.: FTAA - Free Trade Area of the Americas ; hiszp.: ALCA - Área de Libre Comercio de las Américas ; port.: Área de Livre Comércio das Américas ; fr.: ZLEA - Zone de libre-échange des Amériques).
Te intencje i plany zostały spisane z postaci dokumentów, które nazwano jako "Deklaracja Zasad" i "Plan Działania". Pierwszy dokument był wyrazem woli państw Ameryki do rozpoczęcia prac nad eliminacją barier handlowych i inwestycyjnych, utworzenia jednolitego rynku. Drugi dokument zawierał 23-punktowy plan działania, określał zasady negocjacji, prac. Zawierał także 100 konkretnych zaleceń dla państw amerykańskich.
| ||
W celu omówienia szczegółów działań, identyfikacji przeszkód na drodze realizacji tych założeń i określenia czynności koniecznych do przeprowadzenia przez poszczególne kraje w połowie każdego roku odbywały się spotkania ministrów handlu.
1. Denver (USA), czerwiec 1995. Ustalono zasady negocjacji, powołano 7 grup roboczych, które podjęły się opracowania regulacji dotyczących takich tematów jak:
2. Cartagena de Indias (Kolumbia), marzec 1996 r. Dokonano przeglądu prac prowadzonych w ramach grup roboczych, wskazano kierunki ich dalszych działań oraz powołano kolejne grupy zajmujące się problematyką:
3. Belo Horizonte (Brazylia), maj 1997 r.
Dalsze prace przygotowawcze, ocena postępu procesu liberalizacji obrotów gospodarczych w ramach bilateralnych i regionalnych porozumień integracyjnych państw zachodniej hemisfery, powołanie grupy roboczej w sprawie rozwiązywania sporów.
4. San José (Kostaryka), marzec 1998 r.
Przyjęto "Deklarację z San José", w której zarekomendowano szefom państw oficjalne rozpoczęcie negocjacji prowadzących do ustanowienia Strefy Wolnego Handlu Ameryk. Określono
główne zasady i cele negocjacji.
Za pierwszoplanowe cele uznano:
Za główne zasady prowadzenia negocjacji zmierzających do podpisania układu o FTAA / ALCA uznano między innymi:
Na konferencji w San José potwierdzono postanowienia Pierwszego szczytu Ameryk w Miami co do terminu, w którym ma powstać FTAA (2005 r.). Za cel minimalny uznano osiągnięcie porozumienia zgodnie z zasadami WTO, maksymalny - szersza formuła integracji gospodarczej i liberalizacji handlu.
Decyzję dotyczącą oficjalnego rozpoczęcia negocjacji pomiędzy krajami stronami porozumienia zostały podjęte przez prezydentów państw na Drugim Szczycie Ameryk w Santiago de Chile (18-19.04.1998 r.). Ten szczyt pokazał zaistniałe już wcześniej podziały i trudności w tworzeniu strefy wolnego handlu. Podział dotyczył stanowiska państw dążących do szybszej integracji, liberalizacji, otwarcia rynków oraz "sceptyków", którym zależało na zachowaniu pewnych elementów i instrumentów ochrony kluczowych dla stabilności państwa gałęzi gospodarki. Należy podkreślić, że sceptyczne nastroje zaczęły się coraz mocniej przejawiać w społeczeństwie i na wysokich szczeblach władzy w samych Stanach Zjednoczonych.
Mimo trudności, w sierpniu 1998 r. rozpoczęto oficjalne negocjacje nad utworzeniem FTAA.
Kolejne spotkania ministrów handlu miały za zadanie między innymi dokonanie oceny postępu w rozmowach. Szukano możliwości rozwiązywania pojawiających się wątpliwości i problemów związanych z dalszymi negocjacjami i integracją państw.
5. Toronto (Kanada), listopad 1999 r.
Podkreślono konieczność uwzględnienia w negocjacjach różnic w poziomie rozwoju gospodarczego
stron i wielkości gospodarek narodowych. Zlecono Komitetowi ds. Negocjacji Handlowych (TNC) natychmiastowe podjęcie prac w celu wypracowania sposobu ujęcia wspomnianych dysproporcji rozwojowych państw uczestniczących w rokowaniach. Grupy robocze zostały zobowiązane do opracowania rozdziałów przyszłego porozumienia w dziedzinach wchodzących w zakres ich kompetencji.
6. Buenos Aires (Argentyna), kwiecień 2001 r.
Zaakceptowano pierwszy szkic porozumienia o układzie FTAA / ALCA, wyznaczono dalszy kierunek prac grup roboczych zmierzający do wypracowania wspólnego stanowiska stron w kwestiach spornych oraz większej konsolidacji tekstu układu, wyznaczono termin przedłożenia przez grupy robocze kolejnych wersji rozdziałów przyszłego porozumienia o FTAA / ALCA. W celu zwiększenia przejrzystości negocjacji podjęto decyzję o publikacji szkicu porozumienia po zakończeniu III szczytu Ameryk w Quebecu (Kanada).
7. Quito (Ekwador), listopad 2002 r.
Zaakceptowano drugi szkic dokumentu o porozumieniu FTAA / ALCA. Przyjęto program mający na celu wzmocnienie słabszych i mniejszych gospodarek, aby mogły sprostać konkurencji ze strony większych i silniejszych państw regionu (Hemispheric Cooperation Program - HCP). Zlecono TNC opublikowanie dokumentu zawierającego wytyczne w zakresie zróżnicowanego traktowania państw w zależności od poziomu rozwoju gospodarczego i wielkości gospodarki. Zwrócono uwagę na potrzebę zwiększenia udziału społeczeństwa obywatelskiego w procesie utworzenia FTAA / ALCA.
8. Miami (USA), listopad 2003 r.
Podjęto decyzję o rozpoczęciu ostatniego etapu budowy Strefy Wolnego Handlu Ameryk. Osiągnięto porozumienie w sprawie ogólnego zarysu umowy o utworzeniu FTAA / ALCA. Zaakceptowano trzeci szkic porozumienia. Zdecydowano, że negocjacje będą prowadzone w dziewięciu obszarach tematycznych. Każdy kraj będzie miał możliwość wyboru, które części układu podpisze i na jaki zakres integracji wyrazi zgodę. Ustalono także, że strefa FTAA może współistnieć z porozumieniami regionalnymi i bilateralnymi. Wcześniej zakładano, że FTAA zastąpi dotychczasowe ugrupowania.
Rokowania prowadzone są przez ministrów właściwych ds. handlu, którzy zatwierdzają propozycje organów negocjacyjnych i przekazują je następnie w formie rekomendacji szefom państw i rządów.
Bieżące prace są koordynowane przez Komitet ds. Negocjacji Handlowych, w którego skład wchodzi 34 wiceministrów handlu państw uczestniczących w projekcie FTAA / ALCA. Komitet ds. Negocjacji Handlowych przewodzi pracom dziewięciu grup negocjacyjnych, które zostały utworzone na postawie deklaracji z San José.
Negocjacje toczą się w następujących grupach tematycznych (negocjacyjnych):
Widać w tym momencie wyraźne podobieństwo do pierwowzoru: porozumienia o utworzeniu strefy wolnego handlu NAFTA. Na tej matrycy wzorowano strukturę umów, rozwiązania wypróbowane przy okazji tworzenia NAFTA.
Kwestie wchodzące w zakres kompetencji różnych grup roboczych opracowują cztery komitety zajmujące się:
W celu zapewnienia technicznego wsparcia negocjacji zostaje utworzony tymczasowy Sekretariat Administracyjny. Nie posiada on stałej siedziby, mieści ona się w miejscu spotkania grup negocjacyjnych. Działania tymczasowego Sekretariatu są dodatkowo wspierane przez Komitet Trójstronny, złożony z Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju (IADB), Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) i Komisji Ekonomicznej NZ ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CEPAL).
Struktura organizacyjna negocjacji w ramach ALCA
| ||
Źródło: M.F. Gawrycki, Strefa Wolnego Handlu Ameryk (FTAA) - Koncepcja Integracji Regionalnej
Trzeci szczyt Ameryk odbył się 20-22 kwietnia 2001 r. w Quebecu (Kanada). Na nim wyrażono wolę zwiększenia dynamiki negocjacji, na czym zależało USA, Kanadzie i kilku państwom Ameryki Łacińskiej. Prezydent USA George W. Bush zaproponował przyspieszenie terminu utworzenia FTAA / ALCA do 2003 r. Propozycja ta nie uzyskała poparcia wielu uczestników rozmów. Państwa należące do Mercosur (Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Wenezuela) były głównymi przeciwnikami propozycji USA.
Czwarty szczyt Ameryk w Mar del Plata w Argentynie (4-5 listopada 2005 r.) zakończył się niepowodzeniem. Jego wyniki, sprzeciw kilku państw Ameryki Południowej oddalało w czasie perspektywę powstania Strefy Wolnego Handlu Ameryk. W trakcie szczytu starły się dwa stanowiska w kwestii utworzenia FTAA / ALCA.
Z jednej strony, stanowisko Stanów Zjednoczonych i większości państw Ameryki Łacińskiej opowiadających się za utworzeniem strefy wolnego handlu. Z drugiej, państw Mercosur i Wenezueli przeciwnych tej inicjatywie. Argumentem przeciwko FTAA / ALCA postulowanym przez państwa Mercosur jest przede wszystkim subsydiowanie produkcji rolnej w USA.
Zwracano uwagę na system subsydiowania rolnictwa Stanów Zjednoczonych, który może stać się poważnym zagrożeniem dla Ameryki Centralnej i Południowej po otworzeniu ich rynków. Doskonałym przykładem tego jest Meksyk.
Napotkane podczas negocjacji trudności, obawy i różnice spowodowały to, że Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj oraz Wenezuela skierowały swoje działania przede wszystkim na wzmocnienie Mercosur oraz poparcia działań na rzecz integracji w ramach Południowoamerykańskiej Wspólnoty Narodów. W ten sposób dążą one do utworzenia silnego bloku państw latynoamerykańskich a dopiero w następnej kolejności opowiadają się za utworzeniem FTAA / ALCA.
Największymi zwolennikami amerykańskiej wizji FTAA / ALCA są obecnie Meksyk, Kanada oraz Chile. Państwa te stanowią punkt oparcia latynoamerykańskiej polityki Stanów Zjednoczonych, są jej promotorami w świecie latynoamerykańskim.
Sprzeciw państw należących do Mercosur spowodował to, że założony termin utworzenia wspólnego rynku obu Ameryk nie został dotrzymany.
Tabela 1. Spotkania negocjacyjne dotyczące utworzenia strefy FTAA / ALCA
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Idea utworzenia wspólnego rynku ma swoich przeciwników nie tylko w krajach Ameryki Łacińskiej, lecz także w samych Stanach Zjednoczonych. Spotkaniom poświęconym budowie FTAA / ALCA często towarzyszą burzliwe demonstracje jej przeciwników. Najwięksi oponenci integracji w Ameryce twierdzą, że FTAA / ALCA nie będzie porozumieniem o wolnym handlu, lecz instrumentem ekonomicznego zawłaszczenia Ameryki Łacińskiej przez Stany Zjednoczone. Mają powody, żeby mieć takie obawy. Przykład Meksyku, jego doświadczenia jako członka porozumienia o NAFTA świadczą o tym.
Oponenci w Stanach Zjednoczonych poruszają głównie kwestie gospodarcze, ujemny bilans handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych w wymianie z partnerami ze strefy NAFTA, spadek zatrudnienia w USA i inne problemy. Na tle ostatnich wydarzeń w gospodarce amerykańskiej, ogarniającego ten kraj recesji gospodarczej pogłębia się negatywny stosunek Amerykanów do już istniejącego układu o NAFTA oraz kolejnych podobnych projektów.
Peter Constantini, dziennikarz piszący dla wielu czołowych gazet, pracujący m. in. dla MS NBC pisze o tym, że "... mimo szybkiego wzrostu poziomu wymiany handlowej, deficyt handlu USA z Kanadą wynosi 16.4 mld USD, z Meksykiem - 14.5 mld USD." W swoim artykule NAFTA and after ."Lies, damn lies and trade statistics" zwraca on uwagę na spadek zatrudnienia w USA w związku z przeniesieniem przez firmy amerykańskie produkcji do Meksyku, gdzie poziom życia jest niższy, płace oraz koszty zatrudnienia pracownika tażke są niższe niż w USA lub Kanadzie. Zwolennicy odpierają, że gdyby produkcja nie została przeniesiona do Meksyku, musiała by zostać ulokowana w Azji.
W samym Meksyku możliwości, które oferuje strefa NAFTA spowodowały, na przykład, exodus meksykańskich farmerów (campesinos) do miast i zespołów farmerskich w Północnym Meksyku i południowych stanach USA. Niektóre sektory rolnictwa meksykańskiego są niszczone przez napływ taniej, subsydiowanej kukurydzy z USA. W wyniku tego 2.7 mln meksykańskich farmerów produkujących kukurydzę musiało zostawić to zajęcie.
Peter Constantini przytacza wypowiedź jednego z meksykańskich farmerów": "Jeśli USA będzie wysyłać subsydiowaną kukurydzę do Meksyku, niech wysyła ją w wagonach kolejowych z ławkami aby móc zabrać z powrotem meksykańskich farmerów, którzy będą poszukiwać pracy" .
("If the U.S. sends subsidized corn into Mexico, send it in trains with benches to bring back the Mexican farmers who will need jobs.").
Mówiąc o inwestycjach napływających do Meksyku zauważa on, że większość bezpośrednich inwestycji zagranicznych trafia do maquiladoras, tax-free montowni samochodowych, które importują komponenty i re-eksportują wyroby gotowe (samochody, traktory, inny sprzęt rolniczy, itd.). Ponad 40% meksykańskiego eksportu jest realizowane przez maquiladoras. Ale te zakłady nie przyczyniają się do rozwoju krajowego przemysłu i rynku. Nie angażuje także innowacyjności i myśli technicznej inżynierów meksykańskich.
Obawy krajów latynoamerykańskich wywołują następujące dodatkowo następują kwestie:
Poza niektórymi mankamentami, plusów wynikających z utworzenia strefy wolnego handlu w Ameryce Północnej jest zdecydowanie więcej. Chociaż dane statystyczne pomijają trudności, z którymi spotkali się mieszkańcy regionu objętego Umową o Wolnym Handlu, za to wyraźnie pokazują korzyści, których beneficjentami stały się strony tej umowy.
Na początku 2004 roku w Meksyku (Specjalny Szczyt Ameryk w Monterrey) odbyły się negocjacje mające na celu utworzenie "lżejszego" wariantu strefy wolnego handlu, tzw. "FTAA L?ght". Główni sceptycy utworzenia takiego porozumienia: Brazylia i Argentyna zarządali od USA zniesienia wszelkich subsydiów na amerykańskie artykuły rolnicze oraz barier celnych dla południowoamerykanskich towarów rolnospożywczych. Administracja amerykańska zgodziła się na zamrożenie subsydiów. Stanowią bowiem one tylko 6,6% całego "koszyka" dotacji i innego rodzaju pomocy rządowej dla amerykanskich rolników i eksporterów. Większa część ma postać preferencyjnych kredytów i gwarancji ubezpieczeniowych.
Możliwości skazoswania tych instrumentów wsparcia administracja amerykańska odmówiła. Południowoamerykańskich partnerów nie satysfakcjonuje też ten fakt, że projekt umowy nie przewiduje utworzenia regionalnych funduszy rozwoju, które pomogłyby w usunięciu ogromnych dysproporcji pomiędzy krajami członkami ewentualnego porozumienia o FTAA (funduszy na wzór istniejących w UE). Były prezydent Argentyny Dr Néstor Kirchner powiedział między innymi: "Nie jesteśmy przeciwni integracji, chcemy jedynie interacji ekonomicznej bez asymetrii, subsydiów i protekcjonizmu. Chcemy interacji nie dającej korzyść tylko silniejszym, lecz wszystkim."
Kraje sprzeciwiające się utworzeniu FTAA / ALCA zgodnie z wizją bogatej Północy jako alternatywę postrzegają rozszerzenie współpracy w ramach Północnoamerykańskiej Wspólnoty Narodów (La Comunidad Sudamericana de Naciones).
| ||
Źrodło: http://www.integracionsur.com/americalatina/BuscandoCaminoAfiche07
Krajem najbardziej sceptycznym wobec utworzenia FTAA / ALCA jest Brazylia, największy kraj pod względem terytorium i ludności w Ameryce Łacińskiej. W obliczu pogłębiających się trudności w negocjacjach i różnicy poglądów Brazylia już w 1993 roku zapowiedziała utworzenie Área de Libre Comercio de América del Sur, ugrupowania stanowiące przeciwwagę dla NAFTA. Brazylia jest niezłomnym orędownikiem szerszej integracji w ramach MERCOSUR (Mercado Común del Sur / Mercado Comum do Sul), w dalszym okresie połączenia się ze Wspólnotą Andyjską (La Comunidad Andina). W przypadku powodzenia planów integracji wewnątrz środowiska krajów Ameryki Łacińskiej mogłyby one powrócić do negocjacji z USA na temat utworzenia strefy wolnego handlu jako silny zespół negocjacyjny i uzyskać większe korzyści dla swoich krajów.
Państwa Ameryki Łacińskiej znajdujące się w opozycji do USA znaleźli silnego sojusznika w postaci Unii Europejskiej. Unia Europejska od wielu lat skutecznie rozwija stosunki bilateralne z poszczególnymi krajami Ameryki Łacińskiej i regionu Karaibów oraz z regionalnymi ugrupowaniami integracyjnymi. Ta polityka przynosi sukcesy. UE jest obecnie największym partnerem handlowym krajów Mercosur oraz Chile, wyprzedzając nawet Stany Zjednoczone. Taka dywersyfikacja partnerów handlowych daje krajom latynoamerykańskim lepszą pozycje negocjacyjną i pozwala z większą stanowczością bronić swoich interesów.
Nie należy lekceważyć także zainicjowany przez Wenezuelę projekt pod nazwą Boliwariańska Alternatywa dla Ameryk (Alternativa Bolivariana para América, ALBA). Skupia ona głównych przeciwników Stanów Zjednoczonych w regionie Ameryki Łacińskiej i Karaibów (Wenezuela, Kuba, Boliwia, Nikaragua).
Stany Zjednoczone dążąc do realizacji swojego planu utworzenia FTAA / ALCA mimo napotkanych trudności zaczęły prowadzić politykę "izolacji latynoamerykańskich buntowników" (wg M.F. Gawryckiego), tworząc w ten sposób okrojoną strefę wolnego handlu w Ameryce. Dokonuje się to poprzez podpisywanie bilateralnych umów z krajami Ameryki Łacińskiej, które kosztem swojej "suwerenności ekonomicznej" bądź nie mając za dużo do stracenia, godzą się na warunki zaproponowane przez USA. Pierwszym krajem stało się Chile (2003 r.), następnie Peru i Kolumbia (2006 r.). W 2002 roku rozpoczęto rozmowy o porozumieniu CAFTA (Central American Free Trade Agreement) z krajami Ameryki Centralnej. To porozumienie ma przede wszystkim znaczenie polityczne, w sensie ekonomicznym ono nie wnosi wiele. W ten sposób Stany Zjednoczone ustawicznie budują koalicje zwolenników swojej polityki gospodarczej jednocześnie izolując "buntowników".
Powstanie za wszelką cenę strefy wolnego handlu FTAA / ALCA bez największych krajów Ameryki Południowej trudno uznać za sukces, a na pewno jest to niespełnieniem idei powstania wspólnej przestrzeni gospodarczej na kontynencie amerykańskim.
Procesy integracyjne zachodzące w różnych częściach świata mają swoje niezaprzeczalne osiągnięcia. Nie są wolne jednak od porażek i słabych punktów. Tak jak w grupach skupiających osoby mające różnorodne plany, ambicje, intersy i oczekiwania, proces ich integracji ma równe szanse na osiągnięcie sukcesu jak i poniesienia klęski. O ile bardziej jest to trudne w procesach integracji politycznej, społecznej i gospodarczych państw. Problemy w tym procesie pojawiają się i mimo coraz większego doświadczenia uczesników procesu integracyjnego będą się pojawiać. Ważne jest aby egoizm, brak szacunku do innych partnerów nie przesłonił perspektywę osiągnięcia wspólnego sukcesu.
Wykorzystana literatura:
Informacje z sieci Internet:
1 strona Powrót Góra strony Napisz do nas |