Tendencje w Handlu światowym.
W gospodarce światowej obserwuje się zarówno procesy, które powinny sprzyjać utrzymaniu korzystnej koniunktury w perspektywie najbliższych kilku lat, jak i lokalne zjawiska kryzysowe (Azja Płd.-wsch., Rosja, Brazylia), które mogą się rozprzestrzenić i spowodować zahamowanie wzrostu w skali świata.
Rozwojowi gospodarczemu sprzyjać powinny: liberalizacja handlu międzynarodowego, integracja regionalna, rozwój technologii, reformy strukturalne i konsolidacja finansowa w wielu krajach. Natomiast zagrożenia dla rozwoju, związane ze wzrostem niestabilności światowego systemu finansowego, zależeć będą od podejmowanych środków zapobiegawczych na szczeblu rządowym i międzynarodowym oraz subiektywnej reakcji przedsiębiorców - trudnej do przewidzenia w dłuższym okresie.
Na obecnym etapie rozpoznania skutków zjawisk kryzysowych w Azji Płd.-wsch., Rosji i Brazylii można przypuszczać, że istnieje szansa na utrzymanie wzrostu w gospodarce światowej, ale wcześniejsze optymistyczne scenariusze rozwoju są korygowane.
W grupie krajów OECD wyniki gospodarcze osiągnięte w ostatnich latach oparte były na trwałych podstawach. Potwierdzają to w szczególności wskaźniki dotyczące rozwoju gospodarczego USA, Kanady, Australii, Hiszpanii, Irlandii, Włoch. Projekcje Sekretariatu OECD (z grudnia 1998 r. oraz z kwietnia
1999 r.) przewidują, że średnie tempo wzrostu gospodarczego w latach 1999-2002 dla całego ugrupowania wyniesie około 2,4%, a w okresie 2001-2004 około 2,7%. Znacznie mniej optymistycznie rysują się perspektywy gospodarki japońskiej, która na początku lat 90-tych stanęła w obliczu poważnych problemów strukturalnych, prowadzących do załamania się uprzednio wysokiej dynamiki wzrostu PKB.
Pogłębienie integracji gospodarczej w Unii Europejskiej, przez przejście w 1999 r. do unii walutowej, powinno stać się dodatkowym impulsem rozwojowym, choć nie można wykluczyć przejściowych perturbacji w gospodarce poszczególnych krajów UE w następstwie wprowadzania wspólnej waluty. OECD przewiduje (w projekcjach z grudnia 1998 r. oraz z kwietnia 1999 r.), że w latach 1999-2002 średnioroczne tempo wzrostu gospodarczego w krajach Unii Europejskiej ukształtuje się na poziomie około 2,5% (w tym w strefie EURO około 2,7%). Dla Niemiec, naszego głównego partnera handlowego, przewiduje się także tempo około 2,5% (wobec osiągniętego w latach 1992-97 tempa 1,4% średniorocznie). Obniżenie, w stosunku do wcześniejszych prognoz, tempa wzrostu tej grupy krajów jest następstwem ocen skutków kryzysów finansowych, a w szczególności sytuacji w Rosji, dokonanych przez rządy tych państw, a także instytucje międzynarodowe (OECD, MFW).
Szczególnie wysoką niepewnością obciążone są prognozy ekonomiczne dla Europy Środkowo-wschodniej, w tym zwłaszcza dla Rosji i innych krajów WNP. Kryzys finansowy, który dotknął poważnie gospodarkę Rosji w sierpniu 1998 r., będzie miał niewątpliwie dalsze negatywne konsekwencje. Dotychczasowe, umiarkowanie optymistyczne scenariusze, zakładające przyspieszenie dynamiki PKB w Rosji do 3-4% rocznie po 2000 r., muszą zostać zrewidowane. Kryzys w Rosji oznacza poważne perturbacje w uzależnionych od niej gospodarkach krajów WNP. Kryzys ten osłabi także, wg wstępnych ocen, tendencje wzrostowe w krajach Europy Środkowo-wschodniej. Obecnie (kwiecień 1999) przewiduje się dla Rosji obniżenie PKB w roku bieżącym o 2%, a w roku 2000 jego wzrost o 2%.
Negatywne skutki kryzysu w Rosji dla polskiego eksportu wystąpiły pod koniec 1998 roku zarówno w handlu przygranicznym i targowiskowym, jak i w oficjalnych obrotach towarowych z Rosją i pozostałymi krajami b. ZSRR, z dalszymi konsekwencjami w zakresie rynku pracy oraz produkcji. Szczególnie dotkliwie odczuło skutki kryzysu w Rosji polskie rolnictwo, gdyż eksport rolno-spożywczy stanowi około 43% eksportu ogółem Polski do tego kraju. Szacuje się, że eksport artykułów rolno-spożywczych do krajów b. ZSRR w 1998 roku spadł o 20% w porównaniu z rokiem poprzednim. W przemyśle negatywne skutki załamania w handlu z Rosją dotyczą zwłaszcza przemysłów: farmaceutycznego, chemii gospodarczej, meblarskiego i lekkiego. Przyczyniło się do tego również, wprowadzone z początkiem 1998 roku, zaostrzenie przepisów regulujących przekraczanie naszej granicy wschodniej przez obywateli WNP. Przywrócenie poprzedniego poziomu obrotów wymaga, by kontrolując ruch graniczny, nie tworzyć biurokratycznych barier dla handlu z tym obszarem. W przeciwnym wypadku nie będzie możliwe uzyskanie wysokiego poziomu eksportu do Rosji.
W odniesieniu do polskiego rynku finansowego wpływ wydarzeń w Rosji był stosunkowo ograniczony, gdyż największe i bezpośrednie straty związane z kryzysem w Rosji dotyczyły tych państw i podmiotów, które działały na rynku finansowym Rosji, bądź to jako kredytodawcy, bądź też jako inwestorzy na giełdzie moskiewskiej i nabywcy papierów wartościowych. Natomiast zaangażowanie polskich inwestorów na tym rynku jest niewielkie.
W krajach CEFTA oczekuje się utrzymania dynamiki PKB na poziomie około 4-5% rocznie, jednak przy dużym zróżnicowaniu sytuacji w poszczególnych krajach. Na przykład projekcje OECD przewidują dla Węgier tempo 4,6-4,8%, podczas gdy dla Czech tylko około 2,4-3,2%.
Handel światowy będzie wzrastać w najbliższych latach w tempie ok. 7% rocznie. Zgodnie z prognozami OECD, średnioroczne tempo wzrostu eksportu krajów OECD w latach 1999-2002 ma wynieść 6,3%, zaś importu 6,8%. Dla europejskich krajów OECD wskaźniki te wyniosą odpowiednio: eksport 5,9%, import 6,7%. Eksport Niemiec wzrastać będzie o 5,9%, a import o 5,8% rocznie. Wzrost eksportu USA wynosić będzie średnio 6,6%, wzrost importu zaś 6,7% rocznie. Zgodnie z trendami ukształtowanymi w ostatnich latach można oczekiwać, że do towarów o najwyższym tempie wzrostu światowego popytu należeć będą maszyny i urządzenia elektroniczne i elektryczne o wysokim stopniu przetworzenia, charakteryzujące się zaawansowanym poziomem technologii.
Rozwój korporacji ponadnarodowych i kierunki lokat bezpośrednich inwestycji zagranicznych
Dynamiczny rozwój korporacji ponadnarodowych oraz dokonywanych przez nie bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) jest przejawem globalizacji międzynarodowych stosunków gospodarczych, zwłaszcza w ostatniej dekadzie.
Firmy międzynarodowe, wybierając strategie wejścia i obsługi rynków poszczególnych krajów, coraz częściej posługują się, obok tradycyjnego eksportu, bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi jako sposobem na przejęcie części popytu na lokalnych rynkach.
W porównaniu z początkiem lat 90-tych odnotowano wzrost o ok. 20% liczby korporacji ponadnarodowych, a ich zagranicznych filii - o prawie 60%. Pozytywnym zjawiskiem było to, iż około połowa filii ulokowana była w krajach rozwijających się.
Głównym miejscem lokat BIZ pozostają kraje rozwinięte, chociaż obserwuje się tendencję spadkową ich udziału na rzecz krajów rozwijających się (około 37% w 1997 r.) i krajów Europy Środkowej i Wschodniej (około 4,6% w 1997 r.). Kontynuacji tych tendencji w lokowaniu BIZ można oczekiwać również w najbliższej przyszłości. Dalsza stabilizacja trendów rozwojowych naszej gospodarki może być impulsem dla części inwestorów, którzy wycofali się z Rosji (w związku z kryzysem), większego zaangażowania się w Polsce.
Tendencje rozwoju sytuacji na rynkach walutowych i finansowych
Gospodarka polska rozwijać się będzie w latach 1999-2002 w warunkach istotnych i wzajemnie sprzężonych zmian zachodzących na światowych rynkach finansowych i dewizowych. Dotyczą one zmian systemowych, w tym związanych z przyczynami i efektem kryzysu finansowego w Azji i Ameryce Południowej, zmian strukturalnych oraz tworzenia się nowej jakości w międzynarodowych stosunkach finansowych i dewizowych w postaci europejskiej unii gospodarczej i walutowej (EMU).
Zmiany systemowe polegają na radykalnej liberalizacji przepływów kapitałowych i dewizowych oraz sektora usług finansowych, w rezultacie których rozszerzyły się przepływy kapitału i wolumen transakcji dewizowych. Znaczny udział w tych obrotach przypada na kapitał spekulacyjny, zaś powstawanie coraz większej gamy pochodnych instrumentów finansowych, za pomocą których obroty są realizowane, powoduje znaczne trudności w ich rejestracji i kontroli. Oprócz niewątpliwych korzyści stwarza to zagrożenie dla stabilności światowego systemu finansowego.
Kryzys azjatycki był po części spowodowany ewolucją światowych rynków finansowych, zwłaszcza nie kontrolowanym ruchem podatnego na panikę krótkoterminowego kapitału spekulacyjnego. Zwrócił on uwagę światowych kół finansowych na niebezpieczeństwo związane z szybką liberalizacją obrotów kapitałowych w warunkach, kiedy krajowe systemy finansowe są jeszcze słabe. Zwraca się także uwagę (Davos 1999) na potrzebę reformy instytucjonalnej, zwiększającej przejrzystość rynków kapitałowych w skali gospodarki światowej.
W latach 90-tych obserwuje się proces rosnącego finansowania inwestycji na rynku kapitałowym i malejącą rolę banków w tym zakresie. W warunkach występowania obecnie tendencji do długotrwałego wzrostu cen aktywów, finansowanie się przedsiębiorców na rynku kapitałowym staje się tańsze, co pobudza inwestycje. Z drugiej strony coraz większa część majątku gospodarstw domowych (początkowo w USA, obecnie również w Europie) lokowana jest w aktywach finansowych, co przy utrzymaniu się tendencji wzrostowej ich cen oddziałuje - poprzez tzw. efekt poczucia zamożności - na wzrost konsumpcji. Jeśli zjawisko to się utrzyma, można będzie mówić o wkroczeniu gospodarki światowej na nową ścieżkę stabilnego wzrostu, pod warunkiem aktywnego przeciwdziałania nadmiernemu nasilaniu się zjawisk spekulacyjnych.
Przejście od początku 1999 r. do realizacji III etapu EMU (wdrożenie wspólnej waluty, utworzenie niezależnego banku centralnego i powierzenie mu prowadzenia polityki pieniężnej) wprowadza nową jakość do międzynarodowych stosunków finansowych. Wraz z sukcesem EMU, nowa wspólna waluta Unii - euro - niewątpliwie zacznie odgrywać większą rolę na rynkach światowych, zarówno w rozliczeniach handlowych i usługowych, jak i na rynkach finansowych.
Ze względu na przewidywaną pozycję euro na międzynarodowym rynku kapitałowym będą musiały następować dostosowania zarówno w strukturze walutowej zaciąganych zobowiązań - w tym sektora publicznego - jak i posiadanych rezerw dewizowych. Dotyczy to również Polski, jako kraju włączającego się coraz bardziej w procesy integracyjne i coraz silniej zależnego od dopływu kapitału.
Polska, aspirując do członkostwa w UE, deklaruje się także jako przyszły uczestnik EMU. Wymagać to będzie zintensyfikowania procesu dostosowań do kryteriów konwergencji z Maastricht, które dotyczą: inflacji, rozmiarów deficytu budżetowego i długu publicznego, kursu walutowego i długookresowej stopy procentowej. Obecnie Polska spełnia dwa z nich: rozmiary bieżącego deficytu nie przekraczają 3% wartości PKB, a dług publiczny jest niższy niż 60% (przy obecnych metodach liczenia).
Ważne jest, aby doprowadzić do trwałej zdolności kraju do sprostania postawionym warunkom. Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że przystąpienie do EMU stanowi dla Polski ogromne wyzwanie z punktu widzenia instrumentów realizacji przyszłej polityki gospodarczej. Akceptacja wspólnego pieniądza oznacza bowiem umiędzynarodowienie polityki monetarnej, a także po części i fiskalnej. Przestają one być w ten sposób narzędziem regulacji gospodarki. W tej sytuacji wzrośnie znaczenie mikropolityk.
Materiał opracowany przez Ministerstwo Gospodarki.