Na zdjęciu wyżej przedstawiłem trzy książki do Marketing międzynarodowego Philipa Cateora. VII wydanie używałem w Montrealu pod koniec lat osiemdziesiątych. XIV i XV są z końca pierwszej dekady XXI wieku.
Produkt
Na okładce VII wydania widać komputer, krawat, piwo i but, położone na pierścieniu wokół Ziemi. Był to czas koncepcji produktu globalnego, masowo sprzedawanego we wszystkich krajach świata. Sztandarowymi wyrobami z tej fazy rozwoju handlu są maszynki do golenia firmy Gillette i Coca-Cola.
Marka
Gdy wraz z rozwojem usług dobra jakość produktów stała się standardem, wyroby traciły na znaczeniu, a rosła wartość marki firmy. Działo się tak, ponieważ produkty firm konkurencyjnych wytwarzano w tych samych fabrykach. A jeżeli nie produkty, to podzespoły, z których były zbudowane. Marketing z produktów przesunął się w stronę marki.
Człowiek
Wraz z rozwojem technologii i internetu świat przyśpieszył. Przyspieszyła wymiana ludzi, wiedzy, informacji, technologii i produktów. Krakowski oddział Motorola Polska Electronics liczy ponad 1000 osób, głównie inżynierów. Dobrze to świadczy o kreatywności Polaków. McGill University z Montrealu, prowadzi studia dla menedżerów w Montrealu, Londynie i Bangalore. Menedżerowie, studiując w trzech krajach, mają możliwość wymiany doświadczeń z kolegami z innych kontynentów. Ambitne firmy, uczelnie, organizacje by się wyróżnić, w walce na globalnym rynku, stawiają na człowieka. I tą zmianę przedstawiają okładki XIV i XV wydania Marketingu międzynarodowego. Marketing międzynarodowy powoli przesuwa się z produktów, usług i marki w kierunku człowieka i jego talentów. Są to początki marketingu zasobów ludzkich.
Krzysztof Drupka