Teorie handlu zagranicznego
Rewolucja przemysłowa miała swój początek w Anglii. Był to czas przejścia z gospodarki rolniczej do produkcji wielkoprzemysłowej. Rozwój produkcji wymusił poszukiwanie nowych rynków zbytu. Stąd, pod koniec XVIII wieku, powstały teorie handlu międzynarodowego.
Przewodnią myślą wielkich teorii handlu, jest wzrost produktywności pracy. Do dzisiaj nieustanne poszukiwanie produktywności napędza innowacyjność i globalizację.
Wzrost wydajności pracy
Produktywność polskich firm jest trzykrotnie niższa od średniej unijnej. W UE są kraje osiągające produktywność ponad sześciokrotnie większą od naszej. To ogromna różnica.
Sądzę, że kluczowym wyzwaniem polskich firmy, na najbliższe lata, powinien być wzrost wydajności pracy. Proszę nie pomylić z pracowitością. Organizacja pracy i współpracy zadecyduje o skali uczestnictwa polskich firm na globalnych rynkach.
Poniżej proponuję kierunki działań, wynikające z czterech głównych teorii handlu zagranicznego.
- Odkryj specyfikę polskiego rynku. Korzystaj z atutów Polski i Polaków. Jest ich dużo.
- Rozwijaj firmę zgodnie z jej sercem kompetencji. Przemyśl i zapisz strategię.
- Pielęgnuj Kapitał ludzki. Chodzi o czerpanie korzyści z organicznego rozwoju ludzi, czyli z odkrywania ich talentów, w sprzyjających temu sytuacjach.
- Rozwijaj innowacyjność technologiczną. Jeżeli pracujesz w firmie technologicznej, uważaj na skalowalność i trakcję.
Poniżej wyliczam kluczowe koncepcje w teorii handlu międzynarodowego. Każda z nich, po głębszym przemyśleniu, powinna być inspiracją do skutecznych działań organizacyjnych.
ADAM SMITH: 1775 r.
Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów.
"Jeżeli obcy kraj może nas zaopatrzyć w jakiś towar taniej niż my sami możemy to uczynić, lepiej ów towar nabyć za jakąś część wyrobów własnego przemysłu, który obejmuje dziedzinę w jakiej mamy przewagę nad innymi krajami."
DAVIDA RICARDO: 1800 r.
Teoria przewagi komparatywnej.
"Decydujące znaczenie dla korzyści czerpanych przez obydwu partnerów handlowych z wymiany ma względny stosunek kosztów produkcji dóbr, będących przedmiotem wymiany w kraju każdego z partnerów, a nie bezwzględny poziom nakładów jakie w poszczególnych krajach należy ponieść na wytworzenie tych dóbr. Wystarczającą przesłanką rozwoju specjalizacji i handlu międzynarodowego jest występowanie względnych różnic kosztów wytwarzania, mierzonych nakładami pracy."
HECKSCHER - OHLIN: 1919 r.
Teoria obfitości zasobów.
"(…) każdy kraj powinien eksportować towary, których produkcja wymaga większego zastosowania bardziej obfitego i w związku z tym tańszego czynnika produkcji, importować zaś towary, których produkcja wymaga większego zastosowania mniej obfitego i w związku z tym droższego czynnika produkcji"
LEONTIEFA paradoks: 1947 r.
Stany Zjednoczone w większej mierze eksportują produkty pracochłonne - ludzie, niż kapitałochłonne - maszyny. Zgodnie z Teorią obfitości zasobów powinno być odwrotnie.
Czynnik pracy ludzkiej - normalny nakład pracy ludzkiej.
Kapitał ludzki (human capital) - odzwierciedla wysoki poziom wiedzy, talentów, umiejętności, zakumulowany przez pracownika.
USA jest zdecydowanie bardziej obfite w Kapitał ludzki, natomiast Filipiny w Czynnik pracy ludzkiej. Powoduje to, że koszt wykorzystania Kapitału ludzkiego jest względnie niższy w USA niż na Filipinach. Eksport USA będzie zatem opierać się o produkcję towarów z wykorzystaniem technologii wymagającej zastosowania wysoce wykwalifikowanej kadry pracowniczej.
Krzysztof Drupka