W Bizblogu często piszę o potrzebie zarządzania strategicznego na poziomie administracji w Polsce. Zarządzanie strategiczne wprowadzano ok. 20 lat temu w administracji kanadyjskiej. Jak określone poczynania w instytucji państwowej nie dawały efektów, po kilku latach, zazwyczaj po 3, zmieniano strategię. Nie było możliwości zmarnowania czasu.
Gdy państwo jest zarządzane strategicznie i pisze się o tym w prasie, mówi w radio i TV, to firmy zaczynają takie formy zarządzania wprowadzać u siebie. Wyrazy z terminologii zarządzania strategicznego przenikają do codziennego słownictwa. Ludzie zaczynają myśleć "kategoriami strategicznymi". Na tym etapie takie zarządzanie przestaje być bezdusznym administrowaniem, ludzie wierzą w jego skuteczność. Rozpoczyna się skuteczna administracja z sercem.
Jestem przekonany, że ludzkie serce ma udział w poczynaniach przynoszących widoczne efekty. I tu pokerowa twarz nie powinna zmylić. W wielu kulturach pokazywanie emocji nie leży w dobrym tonie i gorące serca pozostają skryte. Z gorącym sercem i pomocą rodaków Warszawiacy wybudowali po wojnie warszawską Starówkę. Jest ona przepiękna i odwiedza ją codziennie tysiące Polaków oraz gości z zagranicy. 300 metrów niżej płynie Wisła. Jej wybrzeże jest niezagospodarowane, aczkolwiek pełne zieleni. Pomimo upałów, 45 stopni w słońcu, żaden turysta nie idzie nad wodę. By zagospodarować Wisłę potrzeba zarządzania strategicznego, inaczej nic się nie zmieni.
Świat zmienia akcenty w technikach zarządzania. XXI wiek jest czasem zdobywania nowych rynków zbytu oraz kreatywnego zarządzania zasobami ludzkimi. Naukę handlu zagranicznego w renomowanych uczelniach rozszerza się o naukę eksportu na wybrane rynki: Azja, Chiny, Indie, Ameryka Południowa, Unia Europejska, Niemcy, etc. Takiej konkretnej wiedzy potrzebują przedsiębiorcy.
W XXI wieku poziom konkurencji, technologii jest bardzo wysoki. Największe rezerwy tkwią jednak w umiejętnym zarządzaniu zasobami ludzkimi. Chodzi głównie o szersze wykorzystywanie modeli psychologicznych w zarządzaniu pracownikami oraz pozyskiwanie lub budowanie grup liderów w przedsiębiorstwach.
Zgodnie z informacjami podawanymi przez media, w ostatnich dwóch latach z Polski wyjechało, głównie za pracą, ponad 2 miliony ludzi. Ci, zazwyczaj młodzi, pracownicy są ochoczo wchłaniani przez gospodarki innych państw. Mówi się, że emigranci wrócą. Nie był bym tego pewny. XXI wiek ma swoją specyfiką i procesy migracyjne mogą mieć również inny wymiar, który odkryjemy za kilka lat. Dziś np. więcej lekarzy z Burkiny Faso pracuje we Francji niż w rodzimym kraju. By nie być mądrym po szkodzie warto problemy migracyjne przeanalizować w kontekście specyfiki bieżących czasów.
Każdy artykuł w Blogu staram się zakończyć kreatywną propozycją. W ostatnim okresie powstało szereg sejmowych komisji. Proponuję stworzenie komisji do przejrzenia przepisów, które są niekorzystne dla państwa polskiego i obywateli. Myślę o regulacjach prawnych, które są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i jedynie zmuszają obywateli do chodzenia po urzędach, wysyłania zbędnych dokumentów lub uniemożliwiają działanie. Takie przepisy, stoją w sprzeczności z dynamiką XXI wieku.
Na początek proponuję zadanie z podstaw przedsiębiorczości. Kobieta, która nie ma zarejestrowanej firmy zrobiła domowe ciasto i chce je sprzedać do pobliskiego sklepu, by zarobić na życie. W jaki sposób państwo pomaga lub utrudnia zrealizowanie tej transakcji?
To zadanie napisałem ponieważ sądzę, że po 89 roku pominęliśmy etap budowania legislacyjnych podstaw rozwoju przedsiębiorczości, pozostawiając wiele rozwiązań z Polski Ludowej.