Mamy pierwszy dziń pracy w nowym 2005 roku. Refleksja, która pojawiła się w mojej głowie, związana jest z życzeniami noworocznymi i dotyczy bezrobocia. Po prostu, dostałem kilka e-maili od osób, które rozpoczęły pracę za granicą. Ponieważ jedna z nich zaczęła pracę w Indiach, a wiem, że szukała jej w Polsce, zajrzałem do rankingu CIA World Factbook jak to jest z tym bezrobociem na świecie.
I tu moje zaskoczenie. Na 188 krajów na liście Polska zajmowała w 2003 roku 134 pozycję, z bezrobociem na poziomie 18,1%. To bardzo dalekie miejsce. Przed nami jest wiele krajów "trzeciego świata", w których słońce świeci ponad 300 dni w roku...
1. Andora - bezrobocie 0.0%
9. Szwajcaria - bezrobocie 1.9%
19. Meksyk - bezrobocie 3.0%
20. Holandia - bezrobocie 3.0%
48. Węgry - bezrobocie 5.8%
56. Brazylia - bezrobocie 6.4%
77. Indie - bezrobocie 8.8%
85. Czechy - bezrobocie 9.8%
118. Jamajka - bezrobocie 15.4%
134. Polska - bezrobocie 18.1%
W styczniu 2005 roku ranking został uaktualniony i Polska zajmuje 148 pozycję z poziomem bezrobocia wynoszącym 20%.
W sierpniu 2005 roku Polska zajmuje 146 pozycję z poziomem bezrobocia 19,5%.
Jeszcze dane GUS. W styczniu 2005 roku zarejestrowanych było w Polsce 3.100.000 bezrobotnych (19,6%), w tym 2.650.000 osób bez prawa do zasiłku, czyli środków do życia (85%). Te 85% bezrobotnych pokazuje skalę ludzkich dramatów.
Weźmy na przykład polskiego inżyniera od budowy statków, z 15 letnim stażem pracy. W Polsce stracił pracę ponieważ budujemy coraz mniej statków. Są jednak kraje, które z produkcją statków, nawet dla armatorów polskich, nie nadążają i zapewne tam ją by znalazł. Nasuwa się banalny wniosek: by zmniejszać bezrobocie trzeba dbać o gospodarkę.
Czy problem bezrobocia rozwiąże wolny rynek. Moim zdaniem nie. Musi być strategia, obszerny, przemyślany, mądry plan, racjonalnie podchodzący do różnorodnych aspektów współczesnej gospodarki.
Na współczesnym rynku i nie tylko zwyciężają lepsze plany. Strategia, plan to porządek w działaniu. Dzięki planowej gospodarce, w pierwszych 15 latach po wojnie, odbudowano wiele miast oraz zbudowano wiele ogromnych fabryk. A przecież po wojennym kataklizmie nie byliśmy bogaci. Obecnie domy wybudowane w tamtych czasach są brudne i szare. Wiele klatek jest niewymalowanych, a około 20% mieszkańców tych bloków nie ma pracy.