Ostatnio obchodziliśmy, pięknie zorganizowaną w
Warszawie, 65 rocznicę Powstania Warszawskiego. Wśród
wielu komentarzy dominowała myśl, że Powstanie
skończyło się klęska militarną i zwycięstwem
moralnym.
W tych dniach Eurostat zestawił statystykę ekonomiczną
25 państw członkowskich Unii Europejskiej. Porównując
wskaźniki Polska w prawie każdej kategorii znajduje się
na ostatniej pozycji. Mamy najniższy dochód narodowy na
mieszkańca, najniższy poziom rozwoju, przy
uwzględnieniu siły nabywczej waluty narodowej,
najniższe zarobki z 25 państw... Część krajów z Europy
Wschodniej, która kilka lat temu była za nami,
wyprzedziła nas.
Polska znajduje się natomiast na czele 25 państw Unii,
gdy chodzi o liczbę godzin pracy w roku. W tej
dziedzinie należymy nie tylko do najlepszych w Europie,
ale także jesteśmy w ścisłej czołówce światowej
(badania Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju
-OECD), a wyprzedzają nas tylko Koreańczycy. Rocznie
pracujemy 1984 godziny, gdy np. Niemcy tylko 1362
godziny, a średnia dla UE wynosi 1550 godzin.
Tekst bez wniosków.