Powrót Home 1 strona       Forum | Zarządzanie | Eksport | Linki | Autorzy       Napisz do nas Kontakt     Szukaj w Exporterze.pl Szukaj
« Rynki
« Lista targów
« Unia Europejska
« Afryka
« Ameryka Pn
« Ameryka Pd
« Australia
« Azja
« Europa

  Rynki zagraniczne.  

Powrót

:: Niemcy05-06-30
     2005 :: MSP a globalizacja w Niemczech

Niemcy

Ucieczka za granicę wymuszona przez warunki

Coraz więcej niemieckich małych i średnich przedsiębiorstw przenosi się za granicę. Badania przeprowadzone przez Wyższą Szkołę Albstadt - Sigmaringen wykazały, że istnieje coraz mocniejszy trend wśród małych i średnich przedsiębiorstw do relokacji w kierunku Europy Środkowo-Wschodniej i Azji.

Dzięki swojej rencie geograficznej Europa Środkowo-Wschodnia jest w stanie wykorzystać swoją przewagę nad Azją. Spośród krajów Europy Środkowej czołowe miejsce zajmują Polska i Czechy, wyprzedzając Węgry, Słowację i Rosję. Biorąc pod uwagę przyszłe inwestycje przedsiębiorstw niemieckich za granicą należy zauważyć coraz większą rolę jaką odgrywa Łotwa. Wśród państw azjatyckich prym wiodą Chiny wyraźnie wyprzedzając Indie, Singapur i Tajlandię.

Spośród niemieckich średnich przedsiębiorstw prawie co drugie przeniosło już swoją produkcję do państw Europy Środkowej lub Azji Południowej, a co trzecie rozbudowuje w tych państwach swoją sieć marketingową i dystrybucyjną.

Powyższe zestawienie odzwierciedla oczekiwania, jakie wiążą przedsiębiorstwa niemieckie z przeniesieniem swojej działalności za granicę. Wynika z niego, iż jednym z istotnych czynników jest zmniejszenie kosztów wytwarzania co w efekcie prowadzi do zwiększenia obrotów i stanowi o finansowym sukcesie przedsiębiorstwa.
7 z 10 średnich przedsiębiorstw motywuje właśnie tym swoją delokację. Natomiast niewielkie są oczekiwania przedsiębiorców w stosunku do transferu know-how z tych państw do Niemiec. Jest to tym bardziej zaskakujące, że rynki południowej Azji znane są z wysokiego stanu wiedzy technicznej i kompetencji technologicznej. Widać, że w dalszym ciągu wśród średnich przedsiębiorców w Niemczech istnieje pogląd, iż regiony te są tzw. przedłużeniem warsztatowym ich własnych przedsiębiorstw umożliwiającym dostęp do tamtejszych rynków zbytu i taniej siły produkcyjnej.

Oczekiwania w tej materii są bardzo duże - ale czy strategia ta doprowadzi do sukcesu? Przeprowadzona analiza wśród przedsiębiorców, którzy zdecydowali się na przeniesienie części swojej produkcji za granicę przyniosła bardzo zróżnicowane wyniki.

Największe nadzieje przedsiębiorców związane są z nawiązaniem nowych kontaktów, a co za tym idzie poszerzeniem obszaru działania poza granicami Niemiec. I wszystko na to wskazuje, że zaangażowanie przedsiębiorców poza granicami Niemiec przynosi lepsze efekty w Azji Południowej niż w Europie Środkowej, w szczególności jeśli chodzi o wzrost obrotów.

Osiągnięcie celu w pozycji: obniżka kosztów produkcji znajduje się co prawda w stanach średnich skali ale w stosunku do wysokich oczekiwań pozostaje zauważalnie w tyle.

Analiza rodzaju zaangażowania zagranicznego niemieckich przedsiębiorstw wskazuje na wyraźną zmianę. Do tej pory dominował eksport bezpośredni, teraz zastępowany jest on w coraz większym stopniu przez różnego typu związki kooperacyjne, wspólne przedsięwzięcia, umowy licencyjne, franchising, inwestycje bezpośrednie lub zakładanie spółek-córek. Trend taki obserwowany jest przede wszystkim w Europie Środkowej, w mniejszym stopniu natomiast w Azji Południowej. Zmiany te nie pozostają bez wpływu na lokalne rynki pracy. Eksport bezpośredni tworzył nowe miejsca pracy na rynku wewnętrznym, bezpośrednie inwestycje tworzą natomiast nowe miejsca pracy za granicą. Wielu przedsiębiorców niemieckich zapowiada, że w związku z rozwojem swojej działalności zagranicznej zamierza stworzyć jeszcze więcej miejsc pracy na rynkach lokalnych. Tego typu działania wydają się być na pierwszy rzut oka szkodliwe dla niemieckiego rynku pracy, w szczególności w świetle złej sytuacji gospodarczej Niemiec.

Wysokie koszty produkcji, wysokie koszty płacowe, wysokie obciążenia podatkowe i trwająca dekoniunktura - te „plagi” dręczą przedsiębiorców niemieckich i dlatego dla wielu z nich jedyną szansą na przetrwanie jest delokacja produkcji, a co za tym idzie utrzymanie miejsc pracy również w Niemczech i egzystencji swoich przedsiębiorstw na rynku niemieckim. Małe i średnie przedsiębiorstwa przenosząc swoją produkcję do państw o niskich kosztach produkcyjnych szukają w ten sposób ratunku aby móc konkurować na rynku z innymi producentami. Zarzuty stawiane od czasu do czasu przedsiębiorcom, że nie działają „patriotycznie” mijają się w większości z istotą sprawy.

Przeprowadzone ostatnio badania dowiodły, iż znaczna część małych i średnich przedsiębiorców wolałoby w dalszym ciągu produkować u siebie. Kwalifikacje zawodowe oraz wydajność niemieckich pracowników są wyżej oceniane niż zatrudnionych pracowników za granicą. Jednakże, aby małe i średnie przedsiębiorstwa mogły w przyszłości wnieść swój wkład w tworzenie nowych miejsc pracy na rynku krajowym, muszą ulec znacznej poprawie warunki gospodarcze panujące na rynku niemieckim. Wachlarz zadań, jakie muszą zostać wykonane, sięga od polityki finansowej i podatkowej poprzez zmniejszenie biurokracji aż do dalszych reform na rynku pracy włącznie z uelastycznieniem czasu pracy.

Wszyscy powinni sobie z tego zdawać sprawę, że produkcja za granicą jest jedną z szans przetrwania dla małych i średnich przedsiębiorstw w Niemczech, a zarazem elementem oddziałującym pozytywnie na rynek wewnętrzny. Na dłuższą metę bez stworzenia zdrowej i konkurencyjnej bazy w kraju ojczystym dla małych i średnich przedsiębiorstw rozwój rodzimego rynku w Niemczech staje się niemożliwy.



WEH - Berlin

Powrót

Home 1 strona               Powrót Powrót               Góra strony Góra strony               Adres - Telefon - Faks - E-mail Napisz do nas